środa, 1 stycznia 2020

Czym zająć się w trakcie wyjazdu na mecz? "Nowe" wiślackie dzieło Wlastimila Hofmana

Jeżeli interesujecie się historią Wisły, to prawdopodobnie słyszeliście już o Wlastimilu Hofmanie. Był to malarz symbolista, uczeń Malczewskiego i Wyczółkowskiego, a przy tym wielki kibic Wisły Kraków.

Hofman piłkarską pasją zaraził się tak mocno, że połączył ją ze swoim kunsztem artystycznym. Efektem była bliżej nieokreślona liczba obrazów poświęconych Białej Gwieździe. Dlaczego nieokreślona? Hofman był artystą niezwykle płodnym, a jednocześnie bardzo szczodrym. Większość dzieł podarował w prezencie osobom, które do nich pozowały. Kilkanaście obrazów znajduje się w zbiorach Towarzystwa Sportowego, ale dużo portretów jest obecnie u rodzin - dzieci i wnuków dawnych piłkarzy. Te obrazy rzadko pojawiają się na wystawach lub na aukcjach. Zdjęcia niektórych zostały nam udostępnione przez obecnych właścicieli i w naszym wirtualnym muzeum Wlastimila Hofmana były do tej pory 23 wiślackie dzieła.

Miło nam poinformować, że zbiór ten właśnie powiększył się o kolejne dzieło - prezentowany poniżej szkic-portret Jana Kotlarczyka. Jest to zasługą p. Wawrzyńca Rajchela, który jakiś czas temu nabył ten rysunek, odrestaurował go i udostępnił zdjęcie - serdecznie dziękujemy!


Jan Kotlarczyk był piłkarzem Wisły w latach 1922-36. Występował jako środkowy pomocnik i wyróżniał się wielkim poświęceniem i zaangażowaniem w grę. Zdobył Puchar Polski w 1926 i dwa razy Mistrzostwo Polski w latach 1927-28, 20 razy wystąpił w reprezentacji Polski. W 1945 roku został... pierwszym Polakiem-trenerem Wisły. Biała Gwiazda wcześniej tylko sporadycznie zatrudniała trenerów i wszyscy byli obcokrajowcami.

Czy portret jest "udany"? Dla porównania przedstawiamy zdjęcie Jana Kotlarczyka.


Podobieństwa nie można odmówić, ale ciekawsze od samych walorów artystycznych tego prostego szkicu są okoliczności jego powstania. Jak możemy odczytać z własnoręcznego podpisu autora, portret przedstawia zawodnika Wisły w drodze na mecz w Katowicach 28 sierpnia 1927 roku. Tego dnia Wisła Kraków pokonała Ruch Hajduki Wielkie 4:0 (mecz odbył się na boisku katowickiego 1.FC).

Jest to o tyle istotne, że potwierdza kwestię znaną dotychczas jedynie ze wspomnień i anegdot - mianowicie, że Wlastimil Hofman był jednym z pierwszych "wyjazdowiczów" w historii polskiej piłki nożnej i że jeździł z drużyną na mecze poza Krakowem. Tutaj mamy "namacalny" dowód, który na dodatek mówi nam, jak spędzano czas w trakcie podróży. Hofman wyciągał swój notes kreślarski i portretował zawodników.

Malarz czeskiego pochodzenia był prawdziwym "dobrym duchem" drużyny, jego wsparcie niewątpliwie budowało pozytywną atmosferę w zespole i w taki niewymierny sposób przyczynił się on do zdobytego w tamtym 1927 roku mistrzostwa. Sami zawodnicy byli mu wdzięczni za kibicowanie - to właśnie w willi Hofmana odbyła się pierwsza w historii Wisły feta mistrzowska. Po ostatnim meczu sezonu (na ten wyjazd mistrz Wlastimil akurat nie pojechał) piłkarze po powrocie do Krakowa w środku nocy udali się na ulicę Spadzistą - wiedzieli, że Hofman ugości ich mimo późnej pory i właśnie z nim chcieli świętować sukces.

Ten szkic to nie jedyny portret Jana Kotlarczyka autorstwa Hofmana. Mistrz Wlastimil namalował także obraz w pełnym kolorze. Artysta z pomocnikiem Wisły był tak mocno zaprzyjaźniony, że ofiarował mu także portret małżonki - Stefanii Kotlarczyk.

 

Obrazy te są dzisiaj wspaniałą rodzinną pamiątką dla Tadeusza Kotlarczyka - syna Jana i... piłkarza Wisły w latach 1959-1972.

Dodajmy, że Hofman nie był jedynym malarzem, którego zainspirowała Wisła Kraków. W jednym z poprzednich wpisów omawialiśmy już obraz Adama Bunscha z 1949 roku.

Liczymy, że w przyszłości uda się "odnaleźć" kolejne wiślackie dzieła Wlastimila Hofmana. Jeżeli tak się stanie, będziemy Was informować. A na razie zapraszamy do:

*wizyty w wirtualnym muzeum Hofmana
*przeczytania biogramu malarza
*zapoznania się z sylwetką Jana Kotlarczyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz