niedziela, 14 kwietnia 2019

„Święta Wojna” - statystyczny galimatias


Dość powszechnie przyjmuje się, że spotkanie derbowe z Cracovią rozegrane 17 marca 2019 roku było 197. meczem w ramach „świętej wojny”.


17 marca 2019 Wisła wygrała 3:2, po bramce między innymi Krzysztofa Drzazgi. Ale który dokładnie był to mecz derbowy?

Kilka lat temu po weryfikacji wliczanych do tej pory do tych statystyk spotkań i odnalezieniu w relacjach prasowych z meczów w nich nie uwzględnianych wystąpiliśmy z propozycją liczenia gier derbowych według jasnych i czytelnych zasad, tak odnoszących się do lat ubiegłych, jak i przyszłych.

Propozycja ta spotkała się z umiarkowanym zainteresowaniem w mediach. Opinie historyków polskiego futbolu odwoływały się do kanonu spotkań opracowanych i udostępnionych przez Janusza Kukulskiego i Józefa Romanowa, sugerując, że wszelkie zmiany lub weryfikacja meczów derbowych powinny odbywać się w porozumieniu obu zainteresowanych klubów. Zgadzamy się z tym stanowiskiem. Dodając do tego, że przydały by się także konsultacje z historykami futbolu i dziennikarzami. 

Uważamy jednakże, że zawarta przed wielu laty dżentelmeńska umowa pomiędzy Romanem Romanowem z Koła Sympatyków Wisły i historykiem Cracovii Januszem Kukulskim co do liczby gier derbowych i zasad ich weryfikacji - mylnie przyjmowana jest jako oficjalne stanowisko klubów w tej kwestii.

Przypomnijmy, że obaj panowie za oficjalny mecz derbowy uznawali spotkania pierwszych drużyn rozgrywane wedle reguł PZPN, ze związkowymi sędziami, zakończone podpisaniem oficjalnego protokołu pomeczowego.

Rzecz w tym, że o ile te reguły są czytelne i nie podlegające interpretacji w dzisiejszych czasach, to trudno je stosować do lat minionych kiedy to PZPN w ogóle nie istniał (powstał w 1919 roku), bądź zawiesił swoją działalność (choćby w latach II wojny światowej).

Zrozumiała wydaje się arbitralność w uznawaniu za oficjalne meczów derbowych w okresie pozapezetpeenowskim. Zresztą, co charakterystyczne, uznano za takie wszystkie spotkania derbowe w tym właśnie czasie. Trudno jednak zrozumieć dlaczego np. usunięto z takiej listy spotkanie z 1990 roku (1990.03.03 Cracovia - Wisła Kraków 1:10) skoro istnieje protokół z tego spotkania…

Nie uważamy się za ludzi nieomylnych, podlegamy krytyce. W wielu sprawach możemy się mylić. Dlatego też przystępując do opracowywania internetowej encyklopedii TS Wisła krytyczną postawę przyjęliśmy wobec opracowań dotyczących historii Wisły. Pozwoliło nam to zweryfikować wiele niesprawdzonych i mylnych twierdzeń dotyczących naszego klubu, a funkcjonujących i powtarzanych od lat w różnorakich publikacjach. 

Z taką też postawą podeszliśmy do publikowanych do tej pory spotkań derbowych. Wszak nie jest to żaden nieomylny kanon, a zwykłe zestawienie meczów, podlegające elementarnej choćby weryfikacji.

I tak elementarna weryfikacja przyniosła ciekawe wyniki. Od w miarę drobnych korekt dotyczących choćby dat rozgrywanych spotkań. Mylnie wpisano np. mecz odbyty we wrześniu jako mecz czerwcowy (1955.09.10 Wisła Kraków - Cracovia 3:2).

O wiele poważniejsza jest kwestia pominięcia w ogóle odbytych oficjalnych spotkań towarzyskich. Nie przyjmujemy za „dobrą monetę” twierdzenia, że zostały one „z premedytacją pominięte przy tworzeniu zestawienia, na którym dziś wszyscy się opierają” z przyczyn formalnych (nie odpowiadają kryteriom przyjętym przez Kukulskiego i Romanowa).

Prowadząc od lat skromną kwerendę prasową i odnajdując co jakiś czas kolejne spotkania derbowe nie ujęte w tychże statystykach - pytamy skromnie: dlaczego?

Dlaczego na liście derbowej mieści się mecz odbyty w ramach zorganizowanego przez Związek Strzelecki turnieju ( w niepełnym wymiarze czasowym 2x30 minut):


Dlaczego na liście derbowej mieści się mecz odbyty w okupacyjnych warunkach w tzw. turnieju błyskawicznym w niepełnym wymiarze czasowym (2x15 minut):


a brak na niej odnalezionych przez nas dwóch spotkań derbowych: 


rozegranych również w niepełnym wymiarze czasowym (2x15 minut) w turnieju rozgrywanym corocznie o puchar "Dni Krakowa"? Rozgrywanym z dużą pompą, na pełnowymiarowych, trawiastych boiskach przez pierwsze drużyny obu klubów, z udziałem licznie zebranej publiczności i pełną obsadą sędziowską.

Jeszcze bardziej nas dziwi pominięcie kolejnego oficjalnego meczu towarzyskiego rozegranego na „uroczyste Otwarcie I Ogólnozakładowej Spartakiady Huty im. Lenina” (1954.09.24 Wisła Kraków - Cracovia 1:1). Nie chce nam się wierzyć, że uczyniono to z „premedytacją”. Nieśmiało sugerujemy, że po prostu go przeoczono…

W jeszcze większą konfuzję nas wprawia bezkrytyczne uwzględnianie przez wszystkich statystyków derbowych (począwszy od czasów galicyjskich) meczu z 1908 roku!!!


Istnieją poważne wątpliwości co do tego, czy mecz w ogóle miał miejsce. A jeśli nawet się odbył, czy nie był to po prostu mecz treningowy bez udziału publiczności. Brak jest o nim jakichkolwiek relacji w krakowskich dziennikach (podczas gdy inne mecze derbowe z tego roku opisane są obszernie co najmniej w kilku różnych gazetach...). Jedynym źródłem wspominającym ten mecz są tzw. Kroniki Cracovii. Kronikarzem Cracovii wówczas i przez najbliższe parę dzisiątek lat był J. Lustgarten.

Tenże Lustgarten twierdził w wywiadzie prasowym w 1935 roku, że w ramach Turnieju Jesiennego w 1906 roku „Wisła” rozegrała swój pierwszy pojedynek derbowy z Cracovią. I ci drudzy mieli ten mecz wygrać: 

Byłoby dziwne, gdyby te drużyny w ramach gier turniejowych się nie spotkały. Jednak twierdzeń Lustgartena żadne inne źródło nie potwierdza. Skoro bezkrytycznie przyjmujemy, że mecz listopadowy w 1908 roku się odbył, czemu wątpimy w relację Lustgartena dotyczącą spotkania z 1906 roku?? Przypominamy - do 1911 roku nie istniał jakikolwiek związek piłkarski organizujący mecze futbolowe w Krakowie. Od biedy można uznać, że jego rolę pełnił Krajowy Związek Turystyczny.

Podaliśmy zaledwie parę przykładów spotkań, co do których mamy poważne wątpliwości, czy powinny być uwzględniane w oficjalnych statystykach derbowych i takich, które powinny się tam znaleźć.

Dochodzi do tego szereg gier sparingowych, a wręcz treningowych organizowanych często ad hoc i odbywanych bez udziału publiczności. Naszym zdaniem takie spotkania nie powinny być uwzględniane w zestawieniu gier derbowych. Oto ich lista:


Przyjmując bardzo liberalne kryteria spotkań derbowych według naszych obliczeń było by ich już aż 201!!!

Według ostrzejszych kryteriów:
- grały pierwsze drużyny obu klubów
- na pełnowymiarowych trawiastych boiskach
- w jedenastoosobowych składach
- w pełnym wymiarze czasowym (90 minut)
- z oficjalną obsadą sędziowską
- przy udziale publiczności (wykluczając typowe gry treningowe)

byłoby tych spotkań co najwyżej 194!!!

A weryfikacja z naszej strony trwa …

Na koniec pytanie do kibiców, dziennikarzy i statystyków piłkarskich: co z tym fantem zrobić?
Zostawić istniejące zestawienia za nadal obowiązujące, czy jednak rzetelnie je zweryfikować?

Zobacz więcej: 
*Historia spotkań derbowych
*Statystyka spotkań derbowych (wraz z listą spotkań budzących wątpliwości)
*Derby w fotografii - w tym takie zdjęcia, jak poniżej:


Derby z 1923 roku. 

 Piękny wolej Artura Woźniaka w derbach z 1932 roku. 


Derby z 1966 roku. Zamieszanie pod bramką Wisły prawie tak duże, jak galimatias w statystykach.