sobota, 29 września 2018

Z nowości na stronie: dokument z 1945 roku

Na portalu historiawisly.pl staramy się gromadzić i udostępniać materiały źródłowe dotyczące dziejów Towarzystwa Sportowego Wisła. Często praca ta wykracza poza wąsko pojmowane losy Wisły, bo też historii naszego klubu nie można wyciąć z szerszego kontekstu. Niedawno udało nam się dotrzeć do dokumentu z 1945 roku, który pokazuje jak krakowskie piłkarstwo wychodziło z mroków okupacji. 

Rzeczony dokument to pismo Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej z 14 lipca 1945 roku skierowane do 19 podwawelskich klubów. KOZPN zawiadamiał o powołaniu 55 zawodników na mecze sparingowe, celem ostatecznego ustalenia składu reprezentacji Krakowa na mecze towarzyskie. 

Zawiadamiamy uprzejmie Panów, iż we czwartek dnia 19-tego lipca 1945 roku na boisku Klubu Sportowego "Cracovia" odbędą się zawody sparringowe 4-ech Teamów celem wyeliminowania 3-ch reprezentacyj na zawody Moskwa-Kraków, Warszawa-Kraków i Poznań Kraków. 




Pismo przekazuje nam wiele informacji i zawiera sporo ciekawostek. 

Już na wstępie uderza duża liczba klubów funkcjonujących wtedy w Krakowie. Polacy pod okupacją niemiecką nie zaprzestali gry w piłkę. Działalność polskich klubów i stowarzyszeń była zakazana, mecze rozgrywano więc w konspiracji, ale w krakowskich turniejach często startowało wiele zespołów i rozgrywki przyciągały licznych fanów. Po zakończeniu okupacji niemieckiej konspiracyjne kluby powróciły do oficjalnej działalności. 

Z omawianego pisma widać, że ciągle stosowano wtedy ustawienie 2-3-5. Na zachodzie ta taktyka odchodziła już do lamusa i inne ustawienia rewolucjonizowany grę w piłkę. Do Polski te nowinki miały dopiero nadejść. 



Zwraca uwagę nagłówek pisma - KOZPN na papierze firmowym chwalił się, że jest zdobywcą Pucharu Polski na 1936/37 rok. W latach 30 Puchar Polski rozgrywano bowiem jako rywalizację pomiędzy reprezentacjami miast, a nie pomiędzy poszczególnymi klubami. Możliwe, że czyste arkusze takiego papieru przetrwały w ukryciu wojnę i były teraz ponownie w użyciu. Wkrótce klimat polityczny w Polsce stał się znacznie surowszy i chwalenie się sukcesami z czasów II RP stało się politycznie niemożliwe. 


Powołanie na te sparingi dostało pięciu zawodników Wisły: bramkarze Jerzy Jurowicz i Henryk Rybicki, pomocnicy Jan Wapiennik i Tadeusz Kubik oraz skrzydłowy Władysław Giergiel. Jest to o tyle ciekawe, że według naszych dotychczasowych informacji Henryk Rybicki był piłkarzem Wisły od 1934 roku, ale jedynie do 30 marca 1945 roku, kiedy to został wykreślony z listy członków TS. Miał wtedy przystąpić do Cracovii. To pismo pokazuje, że jeszcze w lipcu według KOZPN był graczem Wisły. Okoliczności rozstania Rybickiego z Białą Gwiazdą wymagają więc dalszych poszukiwań. 

Po II Wojnie Światowej nie zdecydowano się na szybkie przywrócenie do życia Reprezentacji Polski w piłce nożnej. Uznano, że po latach krwawej okupacji polska piłka nożna nie jest od razu gotowa to międzynarodowej rywalizacji, a powoływanie reprezentacji, by ta odnosiła wysokie porażki, mija się z celem. Zabrano się do systematycznej pracy nad odbudową naszego piłkarstwa - począwszy od regularnych treningów zawodników - co przecież w latach wojny nie mogło mieć miejsca - po odbudowę futbolowej infrastruktury - często zniszczonej lub zagrabionej przez okupanta. Reprezentacje poszczególnych miast lub regionów były też jednym z etapów w programie przygotowań do ponownego wystawienia reprezentacji Polski. Widać, że w lipcu 1945 roku KOZPN dokonywał naprawdę dogłębnego przeglądu sił - powołania dostali także zawodnicy z mniejszych krakowskich drużyn. 

Znamienna jest kwestia sprzętu sportowego. Powołani zawodnicy mieli przynieść ze sobą własne buty, skarpety, ochraniacze i spodenki. Jedynie koszulki miały być zapewnione (swoje trykoty udostępniły zespoły Łobzowianki, Cracovii i Grobli - Krakowski Okręgowy Związek miał później pokryć koszty prania sprzętu). 

Z wymienionych w piśmie spotkań reprezentacji Krakowa nie doszło do potyczki z Moskwą. 19 sierpnia 1945 roku Kraków rozegrał mecze wyjazdowe z Warszawą i Poznaniem (oba tego samego dnia - wystawiono dwie jedenastki jednocześnie). Ze stolicą wygraliśmy 1:0, z Poznaniem padł remis 2:2. Co ciekawe, w tych dwóch meczach zagrało wielu zawodników Wisły, którzy na lipcowe sparingi wcale nie dostali powołania (między innymi bracia Filkowie, Kohut, Cholewa). Zapewne ich forma była dla działaczy oczywista i nie musiała być wcześniej sprawdzana. 

Na koniec słowo o tym, gdzie omówiony tutaj dokument został odnaleziony. Dotarliśmy do niego w miejscu na pierwszy rzut oka zaskakującym - w Archiwum Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego. Co jezuici mają wspólnego z historią piłki nożnej? Otóż na początku XX wieku prowadzili Związek Męskiej Młodzieży Przemysłowej i Rękodzielniczej - organizację opiekującą się młodzieżą robotniczą. To z sekcji sportowej tego związku wywodzi się Juvenia Kraków, a w 1945 Juvenia była jednym z adresatów pisma od Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Dzięki skrupulatności księży w prowadzeniu kancelarii i w archiwizacji dokumentów to interesujące pismo przetrwało do naszych czasów. 

Do dalszej lektury polecamy:
Sezon 1945 (piłka nożna) - dzieje Wisły Kraków w roku zakończenia II Wojny Światowej
Rywalizacje międzymiastowe - historia reprezentacji Krakowa
Statystyka wszystkich spotkań Krakowa
Okupacyjne Mistrzostwa Krakowa - o krakowskiej piłce w czasach okupacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz