sobota, 22 września 2018

Oś czasu w strefie VIP

Za nami intensywne lato - dużo się działo w sprawach związanych z historią Wisły. Jednym z bohaterów ostatnich tygodni był Władysław Jenkner - pionier polskiej piłki nożnej, założyciel Czerwonych Kraków, którzy w 1907 roku połączyli się z Wisłą. Gościliśmy w Woli Zręczyckiej koło Gdowa - tamtejszy dworek został wybudowany właśnie przez Jenknera, dzisiaj znajduje się tam rodzinne muzeum. Pojechaliśmy do Wrocławia, gdzie udało się odnaleźć grób Jenknera, przygotowaliśmy też artykuł do wiślackiego kwartalnika R22 przedstawiający biografię tej niezwykle zasłużonej, a trochę zapomnianej postaci. Z innych spraw na wspomnienie z pewnością zasługują obchody 104 rocznicy wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej ze stadionu Wisły - pomogliśmy przygotować specjalną gazetkę przypominającą tamte wydarzenia. W lipcu i sierpniu znacząco poszerzyliśmy bazę danych o wiślackich nekropoliach, w tym między innymi udało się ustalić lokalizację grobu czwartego w historii prezesa Wisły. Ponadto zeskanowaliśmy dużo zdjęć ze zbiorów TS Wisła (niedługo napiszemy więcej na ten temat).

Do tych wydarzeń dochodzi jeszcze jeden projekt, który - jesteśmy przekonani - przez wiele lat będzie rozbudzać wśród kibiców zainteresowanie historią Wisły. W strefie VIP stadionu im. Henryka Reymana powstała "Oś czasu" - wielka fototapeta przedstawiająca najważniejsze momenty w dziejach Białej Gwiazdy! Projekt udało się zrealizować dzięki wsparciu sponsora - LV Bet - a my na zaproszenie klubu mieliśmy przyjemność pomóc w realizacji tego przedsięwzięcia.



Nasza pomoc polegała na doborze materiałów do przedstawienia na osi czasu - czysta przyjemność, ale też... spory ból głowy i serca. Choćby oś czasu miała i 100 metrów, to i tak należałoby dokonać selekcji. Tutaj do zagospodarowania było niecałe 10 metrów, od razu było więc jasne, że wiele ważnych wydarzeń i wspaniałych postaci będzie musiało być pominiętych. To zrozumiałe - oś czasu nie jest kompendium historycznym, ma raczej pobudzać zainteresowanie i zachęcać do samodzielnego odkrywania dziejów Wisły - mimo wszystko decyzje, by coś z projektu wykreślić, nie były łatwe.


Jak wspomnieliśmy, oś czasu ma prawie 10 metrów. Ściana została podzielona na 14 paneli, z których każdy odpowiada z grubsza jednej dekadzie z dziejów Wisły. W każdym z paneli wyszczególnione są 3-4 najważniejsze wydarzenia z tego okresu, a krótkie teksty uzupełniają fotografie. Nie będziemy omawiać całej osi, możemy jednak zdradzić, że otwierają ją osoby Tadeusza Łopuszańskiego i Władysława Jenknera - założycieli w 1906 roku drużyn Wisły i Czerwonych. W 1907 roku Wisła i Czerwoni połączyli siły, a dzisiejsza Wisła jest spadkobierczynią obu tych klubów (drużynie Łopuszańskiego zawdzięcza nazwę, a drużynie Jenknera barwy). Zdjęcia obu założycieli zestawione są ze schematyczną mapą ówczesnego Parku Jordana - miejsca, w którym młodzi chłopcy przed ponad 110 laty uganiali się za piłką, dając początek krakowskiemu futbolowi.


Ostatnim wydarzeniem jest wyśrubowanie przez Arkadiusza Głowackiego rekordu 461 oficjalnych występów w barwach Wisły. Oś czasu zamyka zaś hasło "... dalszą historię napiszemy wspólnie!"


Cieszymy się, że mogliśmy pomóc przy realizacji tego pomysłu. Oś czasu w strefie VIP to w naszej ocenie świetny przykład na to, że przemyślany marketing generuje "wartość dodaną" dla każdej ze stron. Oś powstała dzięki finansowaniu firmy LV Bet. Dzięki tej współpracy Wisła Kraków mogła zaprezentować swoją historię i tradycję oraz stworzyć dla kibiców atrakcyjną przestrzeń na stadionie. Dla LV Bet jest to oczywiście forma reklamy - logo firmy zostało umieszczone w rogu fototapety, a nawiązanie współpracy między Wisłą i LV Bet jest jednym z wydarzeń na osi czasu. W takiej wersji przekaz reklamowy ma jednak tę zaletę, że buduje wizerunek sponsora autentycznie zaangażowanego w klub, zainteresowanego czymś więcej, niż tylko ekspozycją swojej nazwy. Wielkie brawa zatem dla LV Bet za pomoc w promowaniu historii Wisły. 

Warto wybrać się do strefy VIP by samemu zapoznać się z wiślacką osią czasu - szczególnie, że jest to tylko jedna z licznych atrakcji, czekających tam na kibiców. 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz